Dziękuję za wszystkie trzymane kciukory:D kolokwium zaliczone na 4;) sama z siebie dumna jestem bo łatwo nie było:P Mam słabość do wszelkich filiżankowych motywów:D i z tej okazji dzisiaj polecam pierścionek z uroczą, miniaturową, różową filiżanką pysznej cieplutkiej herbaty z plasterkami cytryny na talerzyku:) (podstawa pierścionka regulowana). W sam raz na chłodne jesienne (a niedługo zimowe) wieczory:)
wysokość filiżanki: 0,8cm
średnica talerzyka: 1,7cm
Materiały: masa termoutwardzalna, elementy ceramiczne, elementy posrebrzane
gratuluje świetnego wyniku :D a herbatka jak zawsze śliczna :)
OdpowiedzUsuńśliczna
OdpowiedzUsuńŚliczna, apetyczna, fantastyczne cytrynki;)
OdpowiedzUsuńCudeńko :D
OdpowiedzUsuńśliczne:)
OdpowiedzUsuńświetny pierścionek.!! o_o
OdpowiedzUsuńGenialny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:)
OdpowiedzUsuńśliczne te biżuterie .
OdpowiedzUsuńile masz lat ?
wow , w ile się nauczyłaś tak to super robić ? :D
OdpowiedzUsuńnaprawdę , to jest zajebiste :D:D
sprzedajesz to ? :D
Zostałaś nominowana przeze mnie do wyróżnienia One lovely blog award:) Szczegóły u mnie:)
OdpowiedzUsuńJak to bosko wygląda!Też chce umieć takie zrobić!:D
OdpowiedzUsuńta cytrynka
OdpowiedzUsuńuwielbiam konsystencje Twoich herbatek! :) Wyglądają tak, że patrzę, patrzę i mam ochotę pochłonąć ich litry ;d
OdpowiedzUsuńwłaśnie bez makijażu czuję sie strasznie brzydka i jakaś trędowata - wydaje mi się, że ludzie patrzą i myślą, ale szkarada i jeszcze nic ze sobą nie robi ;d
ale jakoś ostatnio po stosowaniu tego kremu pod oczy i maseczki z kremem, o których napiszę w przyszłym tygodniu skóra odżyła i zeszły wszystkie niedoskonałości, więc pozwoliłam jej trochę odetchnąć ;d
Bardzo ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńAż zrobiłaś mi smak na herbatę :P
` gratuluję . :)
OdpowiedzUsuńnonono, sądzę że mogłabym mieć taki pierścionek. hehe . :D :*
Kocham <3
OdpowiedzUsuńtrafiłam na tego bloga przypadkiem i strasznie mi się podobają twoje wyroby :)cudne
OdpowiedzUsuńWow świetny pomysł :) Naprawde gratuluję inwencji :) Uwielbiam takie dodatki :) A herbatę kocham nie bez przyczyny nałogowo czytam bloga klubu miłośników dobrej ehrbaty :)
OdpowiedzUsuń