Jakiś czas temu przy okazji przeglądania Instagramu trafiłam na profil pewnego sklepu... oczy zaświeciły mi się momentalnie, bo nie dość, że był to sklep ze słodyczami, to jeszcze nie takimi zwykłymi słodyczami, ale sprowadzanymi z najdalszych zakątków świata! :D
Kopalnia Słodyczy, bo o tym sklepie mowa, ma w swojej ofercie smakołyki pochodzące z Niemiec, USA, Japonii, Czech, Anglii, Singapuru i wielu innych miejsc:) znajdziecie tam wyszukane smaki batoników, ciastek, żelków, cukierków, czekolad... istny raj dla łakomczuchów takich jak ja!:D oczywiście nie sposób było się oprzeć tym wszystkim pysznościom, dlatego już po kilku dniach przyjechała do mnie paczka pełna samych rarytasów...
Po większości z nich zostały mi już niestety tylko papierki, część z nich w moim odczuciu bez szału, ale niektóre to po prostu... niebo w gębie!:) moja ulubiona czekolada Studentska (mam ją u "sąsiadów" - w Czechach za płotem:P), babeczki OREO do samodzielnego przygotowania (będę piekła:D), milka z ciasteczkami i czekolada z cukierkami m&m's.
Różne kombinacje smakowe Skittles'ów-są pysznie owocowe!
m&m'sy z masłem orzechowym skradły moje serce (i podniebienie) bez dwóch zdań! miętowe w gorzkiej czekoladzie polecam tym, którzy lubią słodycze z miętą, mi smakowały, ale zapewne nie każdemu przypadną do gustu;)
O tym, że jestem uzależniona od Snickersów wie najlepiej mój Mąż:D ten z masłem orzechowym był przepyszny!
Ciastko miętowe Kendal Mint Cake to ciastko z ciekawą historią.
.. a przede wszystkim pełna energii przekąską wspinaczy górskich:) jak możemy przeczytać na stronie sklepu: "Pierwszy człowiek, który wspiął się na Mount Everest- Edmund Hillary jadł w drodze na szczyt właśnie ciastko Kendal, dziś na opakowaniu tego ciastka znajdziemy jego słowa, które wypowiedział po wspięciu się na szczyt świata. Ciastko Kendal jest także standardową częścią 24/h racji przetrwania irlandzkich żołnierzy. Ewen McGregor i Charley Boorman zabrali ze sobą ten wyjątkowy słodycz w motocyklową podróż dookoła świata." polecam wszystkim smakoszom słodyczy z miętą!:)
Gumę Hubba Bubba znają chyba wszyscy:D i nie znam osoby, która jedząc jeden kawałek na tym jednym tylko poprzestaje, u mnie zazwyczaj kończyło się na całym opakowaniu w ciągu chwili:D szkoda tylko, że guma tak szybko traci smak:( paluszki Yan Yan z kremem truskawkowym również niczego sobie-ciekawe połączenie:)
A tu smakołyki przygotowane specjalnie dla mnie przez Właścicieli:) przepyszne żelki i pianki o różnych smakach-polecam! A w tajemniczym pudełku...
...różne smaki krówek!:)
Zapraszam Was serdecznie do sklepu stacjonarnego przy ul.
Kuźniczej 10 we Wrocławiu, sam sklep w środku wygląda jak z bajki:D lub do sklepu internetowego, gdzie również można nabyć te wszystkie pyszności:
http://www.kopalniaslodyczy.com.pl/
Przy okazji, w ramach współpracy, mam przyjemność stworzyć breloki specjalnie dla Kopalni Słodyczy :) już niedługo będą one dostępne w sprzedaży w sklepie ;)