Jakiś czas temu pokazywałam Wam tu zdjęcia z październikowego kiermaszu na moim uniwerku, w którym miałam przyjemność uczestniczyć:) oglądając je pewnie zwróciliście uwagę na króliczka, który dumnie reprezentował Natajkową biżu:D na punkcie takich króliczków chorowałam od dawna... oglądałam te małe dzieła sztuki na blogach wielu dziewczyn szyjących tego typu maskotki. Już wtedy od jakiegoś czasu bacznie obserwowałam poczynania
Beatki, u której właśnie pewnego pięknego dnia zobaczyłam królisię, która całkowicie skradła moje serce:D zapragnęłam ją mieć! I tak oto dokonałyśmy wymiany-do Beatki pojechała paczuszka z biżuterią - 18stkowym prezentem dla Jej siostrzenicy, a mi dostało się moją wyśnioną, wymarzoną, Natajkową królisię:) miłą niespodzianką, którą znalazłam w paczce były też foremki i gipsowe aniołki, które niestety na fotę się nie załapały bo zostały w Opolu:(
Uwielbiam ją!:D po pierwsze za to, że jest taka śliczna, po drugie - moja i tylko moja, Natajkowa:D
Zapraszam Was serdecznie na bloga Beaty, której łapki cuda potrafią wyczarować:)
Może już zauważyliście, a może jeszcze nie-do działu "Współpraca" dodałam małą kompozycję wybranych zdjęć stylizacji moich fantastycznych Współpracowników i innych osób, które tworzą stylizacje z moją biżuterią:) szturchnijcie mnie jeśli niechcący kogoś pominęłam, uzupełnię od razu:)
PS. z okazji moich własnych 22 urodzin, które obchodzę w najbliższy wtorek, szykuję dla Was Candy:D nagroda, którą będę Was kusić już się upiekła:D