Wiecie co? nie sądziłam, że aż tak sama będę się cieszyć efektem, który udało mi się w końcu wypracować:D nie pytajcie ile nerwów i czasu mnie to kosztowało, o zużytej modelinie nie wspomnę:P w końcu mam czekoladki z wypływającym nadzieniem, z którym jestem sama w 100% zadowolona i z których ja sama jestem dumna:) może zauważyliście, może nie-jestem człowiekiem wymagającym, a wymagam przede wszystkim sama od siebie:) jeśli coś robię, staram się to robić tak, jak sama chciałabym dostać czy kupić:) TADAAAAM! oto przed Państwem malinowe czekoladki:D
wymiary samej czekoladki: 3x2cm
długość całkowita kolczyka: ok.6cm
Powstała też wersja z nadzieniem karmelowym/toffi - jak kto woli :)
PS. przepraszam, że tak rzadko ostatnio do Was piszę, ale mam sporo pracy nad zamówieniami, a obejmują one wzory, które już znacie, staram się jak mogę przy okazji zrobić coś nowego:)
Bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńWow! Wygladaja jak prawdziwe czekoladki! Mniam!
OdpowiedzUsuń:-)
OdpowiedzUsuńZ tymi koralikami świetnie wyglądają!
OdpowiedzUsuńWyglądają jak prawdziwe. :) A skąd pomysł, żeby to była czekoladka milki, a nie np. wedla lub innej firmy? Pytam, bo widziałam kolczyki 'czekoladki' milki na jarmarku w Gdańsku. Nie, żebym Cię posądzała o plagiat, broń Boże. Pytam, tak z ciekawości, bo jest tyle marek czekolad. :)
OdpowiedzUsuńw sumie na inne nie było dotychczas zapotrzebowania:)
UsuńJakie "słodkie" czekoladki :)
OdpowiedzUsuń