Mam w swoich zapasach miniaturek sporo różnych wzorów pucharków... sezon na wszelkiego rodzaju desery i lody jak najbardziej trwa, czemu więc nie wprowadzić tych motywów również do biżuterii?:) na pierwszy ogień galaretka pomarańczowa z bitą śmietanką, rurką i plasterkami pomarańczy:) robiłam kiedyś taki naszyjnik, tylko w ciut innym pucharku, pora na kolczyki:)
długość całkowita kolczyka: 4,5cm
wysokość samego pucharka: 2cm
wysokość od podstawy pucharka po czubek deseru: 3cm
Mmmm.. Piękne :)
OdpowiedzUsuńŚliczne! Jak zrobiłaś, że pucharki Ci nie stopiły się w piecu?
OdpowiedzUsuńSłodkie :). Ja ostatnio kiedy piekłam te pucharki to mi sie troche stopily :/
OdpowiedzUsuńo matko... narobiłaś mi ochotę na galaretkę! Lecę do kuchni i zrobię, haha ;D
OdpowiedzUsuńŚwietne
OdpowiedzUsuńNa prawdę mi się podobają
http://adelajda31.blogspot.com
śliczne ; D
OdpowiedzUsuńNiesamowite są Twoje prace, smakowite cuda, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMega faje kolczyki, no cóż ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam pomarańcze, więc to dla mnie idealna opcja :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładne :3
OdpowiedzUsuńpiekne ale ciekawe jak prezetują sie na uchu :)
OdpowiedzUsuń