Dziś mija dokładnie rok od mojego występu w TVP2 w programie "Pytanie na Śniadanie":) jak ten czas zleciał! pamiętam dokładnie ogromną radość, kiedy dostałam zaproszenie do programu, podekscytowanie i wyczekiwanie na każdy telefon od redaktorki, która kontaktowała się ze mną żeby dograć wszystkie szczegóły:) jazdę do Warszawy późnym wieczorem dzień wcześniej i ogromny stres, który towarzyszył mi od samiuśkiego rana w dniu występu... na szczęście miałam przy sobie wtedy osobistego psychologa w osobie Prawiemęża, który dzielnie mnie wspierał i znosił moje korby:P poza opadającą na twarz grzywką wszystko poszło całkiem dobrze:D dostałam wtedy mnóstwo pozytywnych wiadomości od wielu znajomych, rodziny, czytelników bloga... niezapomniana przygoda i przeżycia-tak zapamiętam swoje "3 minuty" w PnŚ:)
Fragment z moim wystąpieniem cały czas jest do obejrzenia tu (kliknij na obrazek):
Zapraszam wszystkich, szczególnie tych, którzy są ze mną krócej niż rok:)
O moich wrażeniach "na gorąco" i szczegółach przygotowań do samego występu przeczytacie tu:
A na blogu jest odrębna kategoria poświęcona w ogóle wszystkim postom z PnŚ związanym, więc jeśli chcecie poczytać zapraszam do kategorii Natajka w "Pytaniu na Śniadanie"
Co dał mi sam występ? poza niezapomnianymi przeżyciami i świadomością, że przez te prawie 3 minuty oglądała mnie cała Polska (i rodacy za granicą:P - od nich też dostałam sporo pozytywnego feedback'u), poznałam wiele ciekawych osób, mój blog zdobył setki nowych Czytelników, którzy są ze mną do dzisiaj, a moja firma nabrała nowego rozpędu:) nawiązałam mnóstwo ciekawych współpracy i poszerzyłam grono osób noszących moje słodkości:)
Zdarzali się oczywiście i tacy, którzy mieli wiele zastrzeżeń co do samej mojej obecności tam, wyglądu, występu i wielu innych rzeczy. Grono tych, którym się podobało to zdecydowana większość i tego się trzymam, jednocześnie czerpiąc cenne uwagi na przyszłość od tych "mniej zadowolonych":)
Wracam do montowania biżu dla Was, wczoraj najpierw pół dnia kleiłam i montowałam wczorajszą partię, potem przez resztę dnia lepiłam nowe bajery, dzisiejszy dzień zaczęłam znowu od montowania, z przerwą na napisanie posta:) niedługo pokażę Wam zamówienie, które realizuję właśnie do Wiednia:)
miłego dnia Kochani!
Wasza Natajka
Super! Nie wiedziałam, bo nie oglądam telewizji, ale chętnie poczytam. Twoje wyroby są tak piękne i inspirujące, że na pewno chętnie przejżę cała kategorię!!!
OdpowiedzUsuńprzejRZę* ?
UsuńZawsze lubię słuchać takie osoby jak Ty, które są przepełnione swoją pasją. Bardzo mnie to inspiruje i motywuje do dalszego rozwoju samej siebie. A zakompleksionymi zazdrośnikami nie ma co się przejmować.
OdpowiedzUsuńŻyczę samych sukcesów :)
dziękuję... :) cieszę się, że mogę przy okazji motywować innych do działania:)
UsuńMłoda, piękna i z ogromnym talentem i pasją. Gratuluję i z całego serca życzę Ci dalszych sukcesów Natalio:) powinno się doceniać i promować takich ludzi jak Ty!
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję:)
Usuńzgadzam się.! :)
UsuńGratulacje! Własnie takie osoby jak Ty chce oglądać! Inspirujesz!
OdpowiedzUsuń20 TYSIĘCY "LUBIĘ TO" POD FILMIKIEM TWOIM WYSTĘPEM?! WOW! :O
OdpowiedzUsuńGratuluję ci i naprawdę masz robisz piękną biżutrie ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję! Naprawdę masz talent ...:) Zazdroszczę !:)
OdpowiedzUsuńA u mnie jest konkurs! do wygrania produkty z wSPAniale i truskawkowy eos :)
rasberrynotebook.blogspot.com
Pamietam kochana ten odcinek :) jeszcze raz gratulujęęę :)
OdpowiedzUsuńWielki sukces! Wspaniale :)
OdpowiedzUsuńczatowałam wtedy przed TV od 8 rano! nie mogłam się Ciebie doczekać:P
OdpowiedzUsuńWow, gratulacje kochana <3
OdpowiedzUsuńGratulacje nie widziałam nawet tego , ale z przyjemnością obejrze ;)
OdpowiedzUsuńdokladnie pamiętam kiedy to oglądałam :) normalnie tego nie oglądam,ale kazałam mamie krzyknąć jak będziesz :)
OdpowiedzUsuńgratuluję sukcesów od tamtego momentu :)
O no proszę :)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie ogladałam tego odcinka rok temu, wolałam konkurencyjna stację ;)
Ale zaraz poczytam i pooglądam :)
Nic tylko pogatulować i życzyć kolejnych takich wystapien :)
Pogratulować! Jeja, to jak długo ja czytam Twój blog? Może z 1.5-2 lata?:)) Jak ten czas zleciał, Matko! Pamietaam ten twój występ.
OdpowiedzUsuńdziękować!:) nooo blog ma prawie 2 lata:)
UsuńWięcej sukcesów życzymy. :) Może za niedługo będziemy Cię częściej widywać w TV? ;)
OdpowiedzUsuńJaki ty masz fantastyczny głos *_* Taki... jak to co robisz :) Słodki, uroczy i ujmujący.
OdpowiedzUsuńNo i gratuluję, że byłaś w telewizji. Oby więcej takich wypadów :D
Nie widziałam cię, bo nie oglądam PnŚ, ale jeśli kiedyś wystąpisz w "dzień dobry TVN" to na pewno cię zobaczę. Jak to fajnie znać kogoś sławnego :3
hahaha dzięki!:) a w głosie coś być jednak musi, w czasach szkolnych brałam udział w wielu konkursach recytatorskich, mam na swoim koncie nawet wyróżnienie na szczeblu ogólnopolskim, z wygranym wcześniej konkursem na etapie wojewódzkim:P
UsuńTo już rok minął? O_o ale ten czas goni
OdpowiedzUsuńGratulację. Niestety pech chciał że nie oglądałam tego na żywo :(:(
OdpowiedzUsuńPs. ślicznie wyglądałaś
naszymi-oczami.blogspot.com