czwartek, 19 lutego 2015

Co w trawie piszczy? :)

Zostałam uziemiona w domu z zapaleniem zatok, antybiotykiem i workiem innych leków. Nie pamiętam kiedy ostatni raz byłam chora... musiałam przez to zrezygnować z niektórych planów, część rzeczy przesunąć w czasie, ale firma póki co hula bez zarzutów:) wszystkie zamówienia zgodnie z terminami trafiają na pocztę, także żadnych przestojów nie ma;)
Zaopatrzyłam się kilka dni temu w całe pudło miniaturowych akcesoriów dla lalek. Są one idealne do wykorzystania w sesjach zdjęciowych moich biżutków:D zobaczcie sami:





A już niedługo pomogę Wam nieco osłodzić poranne wstawanie :D w ofercie pojawią się budziki zdobione słodkościami;)


Ja wracam do pracy a Wam życzę miłego wieczoru:)

8 komentarzy:

  1. Świetne te mini przedmioty!
    Może zdradziłabyś mi skąd pochodzą?
    Oczywiście szanuje jeśli nie chcesz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku jakie to śliczne uwielbiam takie drobiazgi. Doskonale cię rozumiem ja chora byłam rok temu ale co? nie musiałam wyjść i również zachorowałam.

    Zapraszam http://sonleszaharr.blogspot.com/ jeśli ci się spodoba to zaobserwuj to dla mnie wielka motywacja :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zyczę szybkiego powrotu do zdrowia!:*** <3 :) prace jak zawsze świetne:*, pozdrawiam serdecznie i po raz kolejny gorąco proszę o odp na fb :***

    OdpowiedzUsuń
  4. o jejku, jakie słodkie ;) a budzik byłby dla mnie w sam raz, nie mogę się doczekać :P
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie:

    http://books-jewellery-leisure.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Natajka, gdzie kupiłaś takie rzeczy do lalek?

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz:) każdy z nich do mnie dotrze-wszystkie są moderowane:)

Osoby piszące komentarze anonimowo proszę o zostawienie namiaru na siebie (adres strony/e-mail), w przeciwnym wypadku nie jestem w stanie odpowiedzieć na komentarz:)