Zostałam uziemiona w domu z zapaleniem zatok, antybiotykiem i workiem innych leków. Nie pamiętam kiedy ostatni raz byłam chora... musiałam przez to zrezygnować z niektórych planów, część rzeczy przesunąć w czasie, ale firma póki co hula bez zarzutów:) wszystkie zamówienia zgodnie z terminami trafiają na pocztę, także żadnych przestojów nie ma;)
Zaopatrzyłam się kilka dni temu w całe pudło miniaturowych akcesoriów dla lalek. Są one idealne do wykorzystania w sesjach zdjęciowych moich biżutków:D zobaczcie sami:
A już niedługo pomogę Wam nieco osłodzić poranne wstawanie :D w ofercie pojawią się budziki zdobione słodkościami;)
Ja wracam do pracy a Wam życzę miłego wieczoru:)
Cuda :)
OdpowiedzUsuńŚwietne te mini przedmioty!
OdpowiedzUsuńMoże zdradziłabyś mi skąd pochodzą?
Oczywiście szanuje jeśli nie chcesz :)
Jejku jakie to śliczne uwielbiam takie drobiazgi. Doskonale cię rozumiem ja chora byłam rok temu ale co? nie musiałam wyjść i również zachorowałam.
OdpowiedzUsuńZapraszam http://sonleszaharr.blogspot.com/ jeśli ci się spodoba to zaobserwuj to dla mnie wielka motywacja :)
Zyczę szybkiego powrotu do zdrowia!:*** <3 :) prace jak zawsze świetne:*, pozdrawiam serdecznie i po raz kolejny gorąco proszę o odp na fb :***
OdpowiedzUsuńo jejku, jakie słodkie ;) a budzik byłby dla mnie w sam raz, nie mogę się doczekać :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie:
http://books-jewellery-leisure.blogspot.com/
Urocze cudeńka :)
OdpowiedzUsuńJakie smakowite prace:)
OdpowiedzUsuńNatajka, gdzie kupiłaś takie rzeczy do lalek?
OdpowiedzUsuń