Degustację wszyscy przeżyli, obyło się bez ofiar, Siorka z Mamą stwierdziły, że fartuchy "Master Chefów" nie zostaną nam odebrane, czyli doooobrze jeeeest:P ciacho samo w sobie posmakowało mi na ostatniej imieninowej imprezie Wujka, w tym miejscu gorące pozdrowienia dla Cioci-stałej czytelniczki bloga, która zdradziła gdzie przepisu szukać:)
Przepis dla totalnego cukierniczego laika jak ja na pierwszy rzut oka wyglądał groźnie:P po przeczytaniu komentarzy do niego w Internecie najpierw w głowie miałam mroczną wizję biszkopta z zakalcem, potem zważonej masy, ale co tam: ryzyk-fizyk, wzięliśmy się za pieczenie:) najpierw modliłam się przy piekarniku coby biszkopt wyrósł, potem z ogromną uwagą mieszaliśmy na zmianę masę. No i wyszło:D poniżej zostawiam przepis, pochodzi on ze strony http://www.mojewypieki.com
MLECZNA KANAPKA
Składniki na kakaowy biszkopt:
- 6 jajek
- 3/4 szklanki cukru (ja dałam 1/2 i był dość słodki)
- pół szklanki mąki pszennej
- pół szklanki mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 3 łyżki kakao
- 2 łyżki oleju
Białka
ubić na sztywną pianę, dodając pod koniec ubijania cukier, a następnie
żółtka. Zmiksować. Dodać olej i dalej miksować. Mąkę przesiać, wymieszać
z proszkiem do pieczenia, kakao, wmieszać delikatnie do masy jajecznej.
Ciasto
wyłożyć do formy o wymiarach 25 x 34 cm (wcześniej wyłożonej papierem
do pieczenia) i piec około 20 - 25 minut w temperaturze 170ºC, do tzw.
suchego patyczka.
Składniki na mleczną masę:
- pół szklanki mleka
- 2 szklanki mleka w proszku ('niebieskiego', pełnego)
- 2/3 szklanki cukru (ja dałam 1/2, a masa wyszła bardzo słodka! polecam zmniejszyć tą ilość)
- 350 g masła
- 16 g cukru wanilinowego
Mleko
(zwykłe) zagotować z cukrem i cukrem wanilinowym. Ostudzić. Masło
utrzeć. Powoli dodawać do niego wystudzone mleko, dalej ucierając.
Wsypać przesiane mleko w proszku i ucierać, do gładkości.
Ostudzony biszkopt przekroić wzdłuż, przełożyć masą.
Składniki na polewę czekoladową:
- 100 g gorzkiej lub mlecznej czekolady
- 70 g masła
Masło i czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Lekko przestudzić. Gotową polewą polać ciasto.
Przechowywać
w lodówce. Choć po kilku godzinach w lodówce masa dość stwardnieje (z
powodu masła), wystarczy wyjąć ciasto 2 godziny przed planowanym
podaniem.
PS. w kwestii doniesień ślubno-weselnych: dzisiaj jadę po odbiór sukni, butów, welonu i całej reszty:D moje wdzianko jest już gotowe! :D
pysznie wygląda :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjakie pyszności <3
OdpowiedzUsuńooo pochwal sie suknią, pochwal ! Na maila jak nie chcesz publicznie ;) To i ja się pochwalę hihi :D
OdpowiedzUsuńMy dziś wymienilismy krawat hehe bo nowy lepiej nam się spodobał ;)
Ciasto wygląda smakowicie! Ale ja z moim nie umiemy piec tzn. cos tam robomy ale my bysmy chcieli w 5 minut zrobić np. tort hehe :D a tak sie nie da :P
Buźka !
to super, mam nadzieje ze beda fotki sukienki! :)
OdpowiedzUsuńPrzepysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńNa pewno wykorzystam ten przepis :>
OdpowiedzUsuńhttp://deliceee.blogspot.com/
Smakowicie wygląda. Przez Ciebie mam ochotę na słodkie :)
OdpowiedzUsuńnaszymi-oczami.blogspot.com
smakowicie wygląda:))
OdpowiedzUsuńAle by się zjadło ;)
OdpowiedzUsuńniam ; D uwielbiam mleczną kanapkę ; D
OdpowiedzUsuńmmmmmmm narobiłaś mi smaku <3
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie :D
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie :D
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie
OdpowiedzUsuńGratuluję ciasta!!!
OdpowiedzUsuńwygląda super i tak też na pewno smakuje;)))
pozdrawiam
Ale super!!! Wspólne pitraszenie jest bardzo przyjemne:)
OdpowiedzUsuńA przepis chętnie wypróbuję:)
Narobiłaś mi ochoty : )
OdpowiedzUsuńwygląda smakowicie :) osobiście polecam ten blog
OdpowiedzUsuńPychota <3
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńFajny blog, fajny post, fajne zdjęcia
mój blog : mysiakyzia.blogspot.com/
Obserwuję i licze na rewanż :) <33 :*
mmm wygląda przepysznie <3
OdpowiedzUsuńNa pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńDzięki za pozdrowionka, przepisów mam więcej- zapraszam częściej na degustację. Ciocia E.
OdpowiedzUsuńsiedzę i szczerzę się do laptopa:D dzięki! wpadniemy na pewno i przy okazji zapraszamy do nas:)
Usuń