Ciasto "Raffaello" -przepis :)

Osoby, które śledzą mój fanpage ba facebook'u wiedzą, że od pewnego czasu małymi kroczkami uczę się piec :D mam na swoim koncie już kilka wypróbowanych ciast (jedno z nich pokazywałam Wam tu też jakiś czas temu), ostatnio mój fanpage podbiło ciasto "Raffaello" :) na prośbę kilku osób wstawiam przepis:D moje smakowało, nawet obyło się bez ofiar i wszyscy przeżyli :D

Ciasto "Raffaello"

Biszkopt:
-5 jaj
-1 szkl. mąki przennej
-1/2 szkl. cukru
-1 łyżeczka proszku do pieczenia

Oddzielić białka od żółtek, białka ubić mikserem na sztywną pianę, wsypać cukier i dalej miksować. Dodać żółtka, wymieszać łyżką, następnie dodać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i znów wymieszać łyżką. Wylać na blachę wysmarowaną margaryną i wysypaną bułką tartą, piec w temp. 180 st. Celsjusza przez ok. 30 minut (na tzw. "suchy patyczek").

Masa:
-1/2 l śmietanki kremówki 36% lub 30%
- 1 biała czekolada
- 2 Śnieżki (zagęstniki do bitej śmietany)
- 10 dkg kokosu

Śmietankę kremówkę i pokruszoną białą czekoladę podgrzewać na małym ogniu aż do rozpuszczenia czekolady (nie gotować!). Odstawić aż ostygnie, potem włożyć do lodówki, aby się schłodziło. Następnie wsypać zagęstniki i miksować ok. 5 minut, dodać wiórki kokosowe i wymieszać. Na wystudzony biszkopt ułożyć owoce (ja dawałam maliny i borówkę amerykańską, pasują również np. nektarynki, brzoskwinie, truskawki), wyłożyć krem, wierzch można posypać kokosem lub startą białą czekoladą:) ciasto należy przechowywać w lodówce.

PS. za radą Mamy, z uwagi na upały, do gotowej już masy dodałam 1 łyżkę stołową rozpuszczonej wcześniej żelatyny, żeby mieć pewność że przy prawie 30 stopniach u nas w mieszkaniu masa zastygnie i się nie rozpłynie;)

SMACZNEGO!