czwartek, 14 marca 2013

Na podbój Londynu! :D

Przepraszam za chwilowy zastój w blogowaniu, ale ostatnimi czasy tyle się dzieje, że praktycznie nie mam czasu na komputer, cykanie fotek i całą resztę:) z większością z Was kontaktowałam się jedynie mailowo przez telefon... Jakiś czas temu pisałam Wam tu o sporym przedsięwzięciu, którego się podjęłam:) nie zdradzałam szczegółów, wolałam się pochwalić kiedy wszystko będzie gotowe:)
Już wkrótce moje drobiazgi będą sprzedawane w... Londynie!:D

Początkowo nie dowierzałam, że zamówienie faktycznie zostanie zrealizowane, że zamawiający się nie rozmyśli... obejmowało ono łącznie 50 broszek z ceramicznymi miniaturami i mini jedzonkiem:)

Za robienie tych broszek wzięłam się już wcześniej, będąc na feriach u Babci:) największym geniuszem niedowierzań i wzdychania nad tymi drobiazgami był mój Dziadek:D


Tu tylko część baz, z których każdą starannie odtłuszczałam, przyklejałam bazy broszki do ceramicznych talerzyków:)


Najwięcej frajdy tradycyjnie miałam z układania kolejnych kompozycji:D


A tu już efekt końcowy:)


Rewelacyjnie prezentują się wszystkie razem:D jest mega słodko, kolorowo i pozytywnie!:D


39 komentarzy:

  1. Naprawdę dużo roboty, ale efekt fantastyczny! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow- gratuluję i trzymam kciuki za powodzenie:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba jeszcze nie widziałam na Twoim blogu zdjęcia prezentującego taką ilość gotowej biżuterii w jednym miejscu - wygląda to absolutnie niewiarygodnie!

    Gratuluję i życzę dalszych sukcesów - szczególnie za granicą!

    OdpowiedzUsuń
  4. Musiało ci to zająć bardzo dużo czasu, jednak efekt jest niesamowity :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trochę siedzenia było, przyznaję:) ale wszystko robiłam stopniowo partiami ;)

      Usuń
  5. Genialny efekt :) Są niesamowite - gratuluje sukcesów :D

    OdpowiedzUsuń
  6. ale cudeńka:))gratuluję sukcesu:)

    OdpowiedzUsuń
  7. rozwijaj się i podbijaj kolejne rynki! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne! Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  9. Apetyczne. Gratuluję i pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję! Super sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
  11. OOO.. to super. Gratuluję.
    A gdzie będzie można je kupić ?
    Bo akurat obecnie jestem w Londynie, więc chętnie bym się dowiedziała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję:) a moje broszki będzie można znaleźć gdzieś na Sunday Market;)

      Usuń
  12. śliczne są , też kiedyś coś od ciebie zamówię ; D

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetne są! <33 Gratuluję! ;*

    OdpowiedzUsuń
  14. cudne te broszki, aż mi się oczy świecą jak na nie patrzę ;) Gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  15. jaka mnogość piękności ! życzę powodzenia !

    OdpowiedzUsuń
  16. gdzie kupujesz te dodatki wszystkie?:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Gratuluję!O rety jakie cudne to handmade!Pozdrawiam,wpadnij do mnie jeśli będziesz mieć czas :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Gratuluję i życzę dalszych sukcesów:)))broszki są śliczne:))Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  19. BOŻE TY JESTEŚ GENIUSZEM ! TO JEST ŚWIETNE !!

    is-charlie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetny pomysł z broszeczkami! Genialnie wyglądają wszystkie razem, a i pojedynczo na pewno pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. ciekawe za ile to sprzedadzą:)! za 10 funtów od sztuki:)!

    OdpowiedzUsuń
  22. łoooł juz sobie wyobrazam ile czasu w to wlozylas i ile serca :)

    i gratuluję :*

    OdpowiedzUsuń
  23. piękne, gratulacje :) i życzę więcej takich sukcesów. Szykujmy się na podbój świata przez natajkę :P

    OdpowiedzUsuń
  24. Wow, jesteś niesamowicie zdolna ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. śliczne :)
    zapraszam do mnie http://elizabecauseiheveyou.blogspot.com/2013/03/30.html :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Śliczne :)
    Zapraszam Cię do mojego spisu blogów HANDMADE :)
    http://spis-blogow-handmade.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  27. ładne;p

    zapraszma do mnie ;>

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz:) każdy z nich do mnie dotrze-wszystkie są moderowane:)

Osoby piszące komentarze anonimowo proszę o zostawienie namiaru na siebie (adres strony/e-mail), w przeciwnym wypadku nie jestem w stanie odpowiedzieć na komentarz:)